Był sobie album, który przygotowywaliśmy z myślą o Przyjaciołach i ich rocznicy ślubu.
Długo przed uroczystością rozważaliśmy, co można zrobić, aby prezent był zabawny, niepowtarzalny i ciekawy. Budził wspomnienia i radość. Uśmiech szeroki od ucha do ucha…
W końcu, jako że rocznica była okrągła, uznaliśmy, że możemy się pokusić o podsumowanie. A jeśli podsumowanie, to powinno mieć odpowiednią miarę, wagę i wartość.
Sięgnęliśmy więc po wzór, który nieustannie nas zachwyca starannością doboru tekstów i precyzją wykonania. Mamy nadzieję, że Kolegium Redakcyjne Oryginału nie ma nic przeciwko temu jednoegzemplarzowemu “plagiatowi”.
Nad wyborem odpowiednich materiałów ilustracyjnych czuwał sztab wielopokoleniowy, który w pocie czoła przeszukiwał albumy, skanował i poddawał obróbce znalezione skarby. Drugi zespół z myślą o Bohaterach Dnia poszukiwał tekstów, które byłyby najlepszym, ciekawym i zabawnym uzupełnieniem zebranych zdjęć. Przyznajemy, że same przygotowania były już świetną zabawą. Szczególnie wspólne tworzenie stylizowanego tekstu opisującego dzień ślubu… Trochę w nim klimatu trójkowych audycji historycznych, trochę trawestacji artykułów „z życia gwiazd”.
Było warto się potrudzić, było warto lekko naderwać kilka wieczorów i nocy, tudzież poranków. Niektórzy wstawali o porach dla siebie zupełnie niezwykłych, aby sprawdzić, czy wszystkie naniesione nocą poprawki znalazły się w odpowiednich miejscach.
Było warto, dla radości, jaką nasze dzieło wywołało na twarzach Jubilatów…