Przygotowujemy i wydajemy personalizowane albumy na rozmaite życiowe okazje, od narodzin, poprzez kolejne urodziny, ślub i rocznice, a także zakończenie roku szkolnego czy też przedszkolnej edukacji. Serwis zawiera aplikację udostępniającą nasze książki w postaci szablonów wymagających uzupełnienia. W każdym szablonie jest przeznaczony do personalizacji tekst (np. opowiadanie), miejsce na zdjęcia oraz życzenia. Przed wydrukiem można zobaczyć ostateczną wersję książki. A jeżeli nie masz czasu, to my przygotujemy książkę specjalnie dla Ciebie.
Ho, ho, ho! Jeszcze jest trochę czasu, ale każdy wie, że wraz z szumem opadłych kolorowych liści oraz pierwszym przymrozkiem powolutku zbliża się sezon świąteczny. Niby czas jeszcze mamy, ale później jest jak zwykle. Dopada nas przedświąteczna gorączka. Zatem, aby jej uniknąć, już dzisiaj można u nas zamówić wyjątkowy list od świętego Mikołaja lub Aniołka dla dziewczynki oraz dla chłopca.
I bądźcie pewni, że nie jest to tylko przygotowany specjalnie dla dziecka (personalizowany) list od św. Mikołaja. Do tego w pakiecie kolejny prezet: nastrojowo, światecznie ilustrowana książka, która oprócz listu zawiera: – imię dziecka umieszczone w dedykacji na okładce oraz w nagłówku listu – 2 zdjęcia dziecka wkomponowane w ilustracje, znajdujące się na okładce – świąteczną opowieść dla Twojego dziecka (28 stron)
Możecie też zamówić w pełni personalizowaną wersję opowiadania. Upewnimy się, czy wiemy wszystko i stworzymy specjalną opowieść dla Zosi, Marysi, Stasia i Michasia. Dla jednego dziecka, dla roześmianej pary dzieciaków lub nawet dla trójki. Sprawcie z nami dzieciom w tym roku wyjątkowe święta. Wystarczy zamówić. My zajmiemy się resztą.
Wszystkie zdjęcia wykonała Katarzyna Friedlein Fotografia – najcudowniejsza fotografka, która potrafi zaczarować dzieci, a rzeczy zwykłe zamienia w niezwykłe. Inne jej zdjęcia można podziwiać na jej profilu facebookowym.
Boże Narodzenie i Gwiazdka zbliżają się wielkimi krokami i już za chwilę dopadnie nas przedświąteczna gorączka. Aby jej uniknąć już dzisiaj przygotuj z razem z nami, wyjątkową książkę dedykowaną Twojemu dziecku – personalizowany list od św. Mikołaja, Aniołka lub Gwiazdora dla dziewczynki oraz dla chłopca. Świąteczna opowieść, która sprawi radość każdemu dziecku.
Co zawiera pakiet?
imię dziecka zostanie umieszczone w dedykacji na okładce oraz w nagłówku listu od św. Mikołaja, Aniołka lub Gwiazdora
w opowiadaniu występują prawdziwe postaci znane dziecku: Mama, Tata, Babcia i Rodzina, koledzy i koleżanki
zdjęcia wkomponowane w opowieść (do 5 zdjęć)
magiczna historia zawiera również element edukacyjny – wspiera rodziców w wychowaniu i motywowaniu dziecka np. do zrobienia noworocznych postanowień, pomaganiu w świątecznych przygotowaniach, sprzątania zabawek itp.
książka jest bogato ilustrowana i zawiera 28 stron
Do wyboru masz również pakiet bez personalizacji, który zawiera:
imię dziecka umieszczone w dedykacji na okładce oraz w nagłówku listu
2 zdjęcia dziecka wkomponowane w ilustracje, znajdujące się na okładce
uniwersalną świąteczną opowieść
Zdziwienie i radość dziecka gwarantowane!
Możesz wybrać wersję dla jednego dziecka, dla roześmianej pary dzieciaków lub nawet dla całej trójki. Wystarczy zamówić. My zajmiemy się resztą. Sprawcie dzieciom w tym roku wyjątkowe prezenty.
Wszystkie zdjęcia wykonała Katarzyna Friedlein Fotografia – najcudowniejsza fotografka, która potrafi zaczarować dzieci, a rzeczy zwykłe zamienia w niezwykłe. Inne jej zdjęcia można podziwiać na jej profilu facebookowym.
SZTUKA W EKRAN STUKA to miejsce w sieci, w którym Fundacja Burza Mózgów dzieli się z Wami zasobami w ramach edukacji kulturalnej możecie tam znaleźć:
Kilkadziesiąt scenariuszy lekcji, warsztatów artystycznych, e-lerningów i tutoriali opracowanych przez artystki i artystów z całej Polski
Wywiady ze wspaniałymi twórcami: pisarki i pisarze, ilustratorki i ilustratorzy, malarki i malarze, reżyserki i reżyserzy. Fotoreportaże z wizyt w pracowniach artystycznych i na wystawach
Artystyczne kolorowanki i odstresowanki inspirowane wybitnymi dziełami malarskimi
Czytanki dla dzieci w interpretacji artystów i autorów książek.Pomysłodawcy projektu zapraszają do współpracy! Strona będzie na bieżąco uzupełniana o nowe treści. Projekt Sztuka w ekran stuka dofinansowany jest ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programy Kultura w sieci.
Najpierw jest radość oglądania, potem radość słuchania, a jeszcze później radość czytania. Samodzielnego.
Każdy odkrywa w ciągu liter opowiadaną historię powiązaną z własnymi dużymi i małymi doświadczeniami czytelniczymi i spoza tej sfery. Małe rączki odwracają karty bajki, usta powtarzają zapamiętane wierszyki, które korelują z oglądanym obrazkiem. Radość czytania ma wiele wymiarów… Jest intelektualna, sensualna a czasami nieco nużąca. Pamiętam czasy, gdy moja córka wówczas 2,5 letnia tak kochała opis domów w Bullerbyn, że przez miesiąc nie wyszłyśmy poza te dwie strony, na których u góry był rysunek domków a poniżej rzeczowy opis. Albo, gdy w rozmowie padało słowo “góra”, natychmiast odpowiadała Brzechwą (Konik polny i boża krówka):
cała szczytem tonie w chmurach
Miała też ulubiony wierszyk, przy którym dopingowała recytatora: “Szybciej! szybcieeej!” A było to tak:
Tulipany tuli Lula,
w tulipanach Lula hula,
tulipany tuli pan,
Tulipanów Luli fan.
M. Strzałkowska, Lula
Radość czytania, radość bycia odbiorcą tekstu. Tu i teraz. A gdyby tak odwrócić kierunek? I bycie małym czytelnikiem zamienić na bycie małym twórcą?
Pierwsza książka na tekturze
Wtedy powstają wspaniałe dzieła, pierwsze i niepowtarzalne. I myślę sobie, jak dumne musi być dziecko, które stworzyło swoją własną książkę. Wstępna wersja noszona zapamiętale z salonu do kuchni, złożona tak, jak potrafią małe rączki, ze śladami kakao i dżemu truskawkowego, a potem ta ostateczna, gdy troskliwi Rodzice zebrali karty i z naszą pomocą stworzyli pierwsze dzieło Marysi, Hani czy Krzysia.
Tektura. Pierwsza książka Hani
Książka na tekturze, rozkładówka
Gdy widzę taką książkę (na tekturze wygląda szczególnie pięknie), to wyobrażam sobie, jak Marysia, Hania czy Krzyś za lat 15-18 będą się pakować do wyjazdu na studia. Gdzieś na półce lub zakamarkach szuflady, pełnych tajemnic, znajdą swoje pierwsze dzieło. To, które wyposażyło ich w pewność, że wszystko jest możliwe, że świat stoi otworem, nawet jeśli ten pierwszy raz słowo “kocham” napisali z błędem. Błąd można poprawić, a pasja i wszystkie inne uczucia towarzyszące nieposkromionej twórczości, pozostają. /kfh/
Wydajemy takie arcydzieła Na Dobry Początek:)
Chcesz też taką wydać? Zadzwoń do Agnieszki 512 446 414 lub Kasi 691 712 171 lub napisz redakcja@bajkopisarze.pl.
17 marca zanotowałam w notesie: Dzisiaj jest cicho. Przestały latać samoloty nad naszym domem. W pierwszej chwili nikt nie usłyszał tej ciszy. Nawał myśli, obaw i lęków rozbrzmiewał w głowach donośniej niż pomruki samolotów przelatujących nad naszymi głowami.
Nie ma chyba lepszego momentu aby zacząć pisać dziennik. Nazwij go jak chcesz: Dziennik Koronawirusa, Pamiętnik z Czasów Zarazy, Kronika Zdalnej Koronopracy, Rejestr Codziennych Zdarzeń, Notatki z Pandemicznych Spotkań, itd.
pusty notes kusi…
Dodatkowym argumentem w podjęciu tej decyzji, może być chęć edukacji przyszłych pokoleń. Albo mniej banalnie. Pisanie pozwoli zrzucić ciężar codzienności, uspokoić gonitwę myśli, wyartykułować obawy. Twoje myśli i uczucia im towarzyszące, przelane na papier (do pliku tekstowego) pomogą nadać sens temu, co się dzieje.
Nawet
jeżeli wydaje Ci się, że to czego doświadczasz i co czujesz nie
jest ważne, to nie masz racji.
Cokolwiek napiszesz w czasie pandemii jest ważne. Jeżeli nie dla ogółu ludzkości, to dla Ciebie i Twoich najbliższych.
Być może wydaje Ci się, że relacja zwykłego człowieka jest mniej istotna niż wymiana zdań pomiędzy politykami. Nie wiesz przecież, jak pojedyncza, spisana historia może wpłynąć na przyszłe pokolenia i być źródłem wiedzy o świecie, który trwał wiosną 2020 roku.
Wciąż
masz wątpliwości? Pomyśl o Annie Frank i jej zapiskach z
codzienności.
“Poezja jest niemodna, modne są grube powieści kryminalne, biografie tyranów, amerykańskie filmy i brytyjskie seriale telewizyjne. Polityka jest modna. Moda jest modna. Modne są relacje, niemodna jest substancja. Modne są wąskie spodnie, suknie w kwiaty, perły na ubraniach, czerwone swetry, płaszcze w kratkę, srebrne botki i ozdobne jeansy. Modne są rowery i hulajnogi, maraton i półmaraton, nordic walking, niemodne jest zatrzymanie się pośrodku wiosennej łąki i zamyślenie. Bezruch, mówią lekarze, jest groźny dla zdrowia. Moment zamyślenia jest niebezpieczny dla zdrowia, trzeba biegać, trzeba uciekać przed sobą. “
Adam Zagajewski, fragment przemówienia wygłoszonego przez poetę w Oviedo, gdy odbierał prestiżową Nagrodę Księżniczki Asturii.
Czy potrafimy się zatrzymać? Zamyślić? Czas zmitrężyć na patrzeniu na kota wylegującego się na parapecie lub na chmury sunące po niebie?
Biegniemy wciąż, wciąż czegoś szukamy, coś zdobywamy. Robimy sto rzeczy naraz, bo szkoda czasu, bo go nie ma, bo nie można się nudzić.
Dawno temu wychowawczyni moich dzieci w przedszkolu powtarzała. Do znudzenia. – Dajcie się dzieciom ponudzić, bo nuda bywa twórcza, bo biegnąc z przedszkola na tańce, a potem na zajęcia językowe nie mają czasu na uruchomienie wyobraźni, na zauważenie drobiazgów z otaczającego ich świata. Drobiazgów, które konstytuują, umacniają, uczą empatii.
Barbara Szumilewicz, Malarstwo i poezja
I wydawać by się mogło, że faktycznie: pędzimy, biegniemy, ulegamy modom, że szkoda nam czasu na kilka czy kilkanaście wersów, nad którymi trzeba się zatrzymać i zastanowić, bo nic w nich nie jest podane wprost. Nie informują o tym, kto z kim się spotkał, w co ubrał, jaką popełnił gafę lub jaki osiągnął sukces. Być może faktycznie spora część pędzi, ale są też tacy, którzy się zatrzymują. Co więcej tacy, którzy to zatrzymanie, zamyślenie i zagubienie w chmurach, trawach i przestrzeniach, opisują. Dla siebie, dla K., dla córki, dla wnuka.
W lesie i zagrodzie, na łące i w wodzie
W ciągu ostatnich kilku miesięcy wydałyśmy sporo tomików poezji. Nie są to znani poeci, choć niewątpliwe zasługują na zauważenie. To osoby, które się zatrzymały nad uczuciem do Ukochanej, nad własnym obrazem. Potrafią dostrzec to, co na pierwszy rzut oka niedostrzegalne.
Zamyśliły nad życiem i jego ulotnością lub odwrotnie nad jego żywiołowością, dynamiką. Piszą starci, młodsi i najmłodsi a my wydajemy. I staramy się te bardzo osobiste kreacje wydać, jak najpiękniej, bo sztuką jest się zatrzymać i zauważyć, zatrzymać i poczuć, zatrzymać i nauczyć.
Zatem Drodzy Poeci, którzy swoje obserwacje skrywacie pod podwójnym dnem szuflady, wyjmijcie swoją twórczość i uradujcie szersze bądź węższe kręgi odbiorców. Pozwólcie własnym słowom sprawić, że ktoś się zamyśli przez chwilę, zastanowi, pomyśli lub po prostu ucieszy albo wzruszy. Myślę, że mała Zosia, która od swojej Babci otrzymała tomik wierszy z prawdziwą dedykacją dzisiaj cieszy się ogromnie. Za wiele lat będzie to pamiątka, która ją dodatkowo wzruszy i pocieszy. Wywoła uśmiech na twarzy.
Barbara Szumilewicz, Malarstwo i poezja
Podobnie jak wiersze pana Piotra, które zapewne będą wielokrotnie czytane albo obrazy pani Barbary dyskutujące ze słowem umieszczonym obok. Nie przechodźmy obojętnie obok słów. Bo często mają głębsze znaczenie.
Dokładnie rok temu pojawił się w moim domu. Na jego widok wybuchnęłam śmiechem. Wyglądał tak delikatnie i filigranowo, że pierwszą moją myślą było, że TO się pode mną złamie.
Niedługo później poznałam inicjatywę Profidea dla Kobiet. Entuzjazm jej pomysłodawczyni – Tamary – porwałby największego leniwca z kanapy i przekabacił w stylową kolarkę.
I tak oto cały sezon przepedałowałam z Profideą, najpierw w Piątkowe Szosowe Początki, później także w Damskie Poniedziałki, a czasem i w weekendy.
Na rowerze szosowym. Największej niespodziance sezonu 2019.
Przygotowanie tej książki było równie przyjemne, jak tegoroczna przygoda rowerowa w grupie tych fantastycznych dziewczyn.
Zajrzycie do środka i… szykujcie się na kolejny sezon.
Autorem zdjęć jest Marek Oberwan
(z wyjątkiem dwóch, mojego na polach (obok podpisu Agnieszka) i tego na ostatniej stronie. Ich autorką jest Anna Tkocz (25×7),
Selekcją zdjęć zajął się Komitet.
Zdarza się, że i w świecie realnym dzielimy się wiedzą, jak powstaje książka i jak wydać własny, autorski egzemplarz. Wówczas są to warsztaty z udziałem uczniów z klas I-IV. Dzieci czwartej rewolucji przemysłowej, zanim w przyszłości uruchomią kolejnego robota do zadań specjalnych, wykorzystują kredki, ołówki, papier, kawałek sznurka i swoją wyobraźnię aby nadać formę tradycyjnej, niezastępowanej niczym innym, własnej książce. A przy okazji chłoną wiedzę o tajnikach pracy w wydawnictwie.
Czy to jest HIT czy KIT, oceńcie sami.
Po pierwsze: dzieci naprawdę czytają książki
jako, że nasze to warsztaty traktują o wydawaniu książek, zawsze zaczynamy od pytania, czy młodzi potencjalnie wydawcy lubią książki. Niezmiennie zadziwia nas fakt, że większość dzieci podnosi rękę. A tytuły, które wymieniają nie różnią się znacząco od tych, w których same zaczytywałyśmy się w dzieciństwie.
Po drugie: robienie własnej książki jest super
nasz autorski warsztat pt. „Autor tekstu, ilustrator i kto jeszcze? – czyli jak powstaje książka dla dzieci?” ma ulubioną przez dzieci część – tworzenie własnej książki. Proces jest podzielony na moduły, a książkę, buduje się jak miasteczko z klocków. Potrzebna jest zarówno indywidualna kreacja, jak i praca zespołowa. Emocje sięgają niemal zenitu. Prawie jak podczas meczu piłkarskiego.
Po trzecie: dzieci tworzą książki o tym, co je dotyka
czy są to własne, indywidualne przeżycia czy te z przyswojonych książek lub filmów, czy też niemal czysta fantazja, to prawie zawsze treść tworzonej książki odzwierciedla stan emocjonalny dziecka. Może to być wzruszająca książka chłopca, odtwarzająca jego wędrówkę po szpitalach, straszne historie o zwyciężaniu potworów czy też grzeczne dziewczynki udające się na bezdroża wyobraźni. Czasem po takich warsztatach mam poczucie, że znam już te dzieci. Albo inaczej: wiem to, czego być może nie wie jeszcze nikt inny.
Po czwarte: dzieci nie potrafią wiązać sznurka
no, dobrze – zapytacie – co ma wspólnego tworzenie książki z wiązaniem sznurka? Otóż ma. Książkę, szczególnie tę samodzielnie przygotowaną, trzeba oprawić. Związanie jej sznurkiem wydawało nam się najprostszym pomysłem. Niestety, to zadanie nieustanie sprawia najwięcej problemów. Więcej niż połowa dzieci nie potrafi przeciągnąć sznurka przez dziurki w kartkach, a następnie związać je w supełek lub kokardkę.
Za to wszystkie dzieci potrafią obsługiwać smartphony…
To co? Chcecie takie warsztaty dla Waszych podopiecznych? Zadzwoń do Agnieszki lub do Kasi
email: redakcja@bajkopisarze.pl
A na zachętę kilka zdjęć z ostatnich warsztatów w Mińsku Mazowieckim w obłędnym Pałacu Dernałowiczów
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda